Witam !
Żeby nie było , że bardzo szybko maluję meble.
Przyznam się , że to co dziś prezentuję zajęło mi bardzo dużo czasu.
Momentami wątpiłam czy to skończę , ponieważ tyle było przy tym pracy .
TU była prezentacja krzesła (pierwszego) , a do zrobienia zostało jeszcze pięć i duży stół.
Oj , ciężko było , ale w końcu mogę powiedzieć SKOŃCZYŁAM !!!
Obicie krzeseł zrobiłam z worków po ziarnach kakaowca.
Pozdrawiam !
Też gdzieś na strychy mam jeszcze takie worki po kawie...
OdpowiedzUsuńAch te krzesła...chyba podobne do mojego?
Tak , chyba te same krzesła mamy :) Pozdrawiam
UsuńAle warto było poświęcić każdą ilość czasu dla takiego efektu. Jestem oczarowana (:
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOjjjj pięknie ...
OdpowiedzUsuńSama mam 6 krzeseł i kompletny brak weny.
Może teraz :))
Pozdrawiam
Ollina
Życzę duuuużo cierpliwości :) Pozdrawiam również :)
UsuńO matko, matko, matko! PIĘKNEE!!!!!!!
OdpowiedzUsuńśliczny komplet :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
LOVE this!
OdpowiedzUsuńWyszły Ci cacuszka:)
OdpowiedzUsuńCudowne są te krzesła a ten stół..bajka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu :)
UsuńPięęęęęknie:)
OdpowiedzUsuńWow, ja sobie wyobrazam jak dlugo czasu to zajelo.
OdpowiedzUsuńAle efekty sa rewelacyjne, piekne siedziska i swietne napisy.
usciski
Dziękuję Ateno :) Tak duuuuużo czasu potrzebowałam na skończenie tego i cieszę się , że końcowy efekt jest zadowalający :)
Usuńwow cudności i te poduchy na krzesła super pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńA gdzie Ty te mebelki szlifujesz, kiedy tak paskudnie i zimno na dworze? Widać ogrom Twojej pracy, niezmiennie podziwiam :)
OdpowiedzUsuń